Witajcie Moi Drodzy! Wybaczcie mi tak długą przerwę między postami, ale obecnie dużo się dzieje w moim życiu prywatnym. Na dokładkę z powodu urlopów mam dużo nadgodzin w pracy i - sumując to wszystko razem - prawie nie mam wolnego czasu :/ Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia trochę sytuacja się poprawi i uda mi się napisać obiecane "biżuteryjne posty". Dziś kolejny wpis z cyklu "nowe wcielenia" związany ze wspomnianą już tematyką biżuterii. Jakiś czas temu w moje ręce wpadł stojak na biżuterię - mini manekin.
Niestety nie był w moim guście (sukienka w rzeczywistości była bardzo "krzykliwa") i był lekko zniszczony (zwłaszcza gorset - nie widać tego dobrze na zdjęciu). Postanowiłam więc zmienić jego wygląd oraz sprawić żeby stał się też wieszakiem na kolczyki. Pracę zaczęłam od usunięcia sukienki a następnie przy pomocy krochmalu i starych gazet zmieniłam nieco kształt torsu bo przypominał korpus lalki Barbie :/ Gdy masa papierowa była sucha pomalowałam ją na biało. Nie byłam jednak zadowolona z efektu wiec ozdobiłam manekin metodą decoupage. Następnie zrobiłam ażurową szydełkową spódniczkę i przykleiłam klejem na zimno do korpusu. Oto efekt końcowy moich zmagań.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za miłe słowa pod poprzednimi notkami :)
wow! super zmiana :)
OdpowiedzUsuńświetna rzecz, wygląda super choć ja chyba postawiałbym na całą sukienkę (dół który zrobiłaś i jeszcze góra w tym stylu) ale to robi się pod własne gusta prawda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz ma zupełnie inny klimat i ślicznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńZmiana na lepsze :)
OdpowiedzUsuń