środa, 12 grudnia 2018

Witajcie!

Minęło sporo czasu od mojego ostatniego posta. Nie zapomniałam o blogu ani go nie porzuciłam. Wiem, że mam kilku wiernych czytelników i czuję, że winna Wam jestem wyjaśnienie mojej nieobecności tutaj. W lipcu, kilka dni po opublikowaniu ostatniego posta mój tata zginął w wypadku samochodowym. Ostatnie miesiące były dla mnie ciężkie i trochę czasu zajęło mi posklejanie się w całość. Nie byłam w stenie zmobilizować się do niczego. Pomału jednak wracam do rękodzieła i mam nadzieję do blogowania.

Dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam serdecznie.