sobota, 10 września 2011

Po przerwie...

Witam po chwilowej przerwie spowodowanej urlopem. Dziś pokażę jeden z moich naszyjników.


Zamiast zapięcia zastosowałam tu system wiązań pozwalających regulować długość naszyjnika.


Czerwono - białe korale są fluorescencyjne. W ciemności świecą  na zielono o czym przekonałam się całkiem niedawno. Wyobraźcie sobie, ze budzicie się w środku nocy i na nocnym stoliku widzicie skupisko zielonych światełek. Trochę czasu mi zajęło zanim nabrałam odwagi aby zapalić światło i zbadać owe "dziwo" na stoliku hehe.


Jestem uzależniona od kolczyków, mam ich sporą kolekcję. Niestety zdarza mi się gubić moje "skarby". Co zrobić z dużym kolczykiem bez pary? Ja wykorzystuję je jako ozdoby do naszyjników. Celtycki element na zdjęciu jest właśnie tego przykładem.


Bardzo mnie cieszy tak liczne zainteresowanie moim candy. Ogłaszając je pisałam, że nie wykluczam dorzucenia czegoś w razie dużej liczby chętnych. Tak też zrobię, jednak nie zdradzę co to będzie;) Chciałabym też serdeczne powitać nowych obserwatorów i podziękować za miłe komentarze:)

3 komentarze:

  1. Śliczny naszyjnik. Czy możesz zdradzić wykonanie tych wiązań regulujących długość naszyjnika? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezentuje się b. ładnie. A te fluorescencyjne koraliki musza robić furorę na imprezach, tudzież na randkach w ciemno ;)
    Pozdrawiam! Cz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marrika91 nie jestem zbyt dobra w pisaniu instrukcji.Nie znalazłam też takowej w necie. Wiązania regulujące pokazała mi koleżanka. W przyszłości postaram się dla Ciebie zrobić i zamieścić na blogu kurs obrazkowy.Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie miłych słów:)